Książka dla dziewczynki i nie tylko... (Była sobie dziewczynka - Piotr Dobry, Łukasz Majewski)

Piotr Dobry i Łukasz Majewski znani są już wśród dzieci z serii o Ancyklopku. Nie znam, nie czytałam, ale w moje ręce trafiła książka Była sobie dziewczynka i muszę przyznać, że chyba wiem, dlaczego dzieciaki chętnie sięgają po tych autorów.

Była sobie dziewczynka to zbiór opowiadań o dziewczynkach z różnych epok, państw i kontynentów. Format książki A4, twarda, czarna okładka z obrazkami bohaterek historii znajdujących się w środku. Jedno opowiadanie na jedną stronę, dość duża czcionka, na całej drugiej stronie znajduje się grafika z charakterystycznymi elementami dla danego kraju i kultury.

Czy wiecie, jakimi zabawkami bawiły się dziewczynki w Mezopotamii, wśród Romów albo w starożytnym Egipicie. Czy w ogóle mogły się bawić, a może miały inne obowiązki? Kto nadawał im imiona i co oznaczały? W dwudziestu sześciu opowieściach na pewno znajdziecie odpowiedzi na te pytania.

 Grafika

Co mnie zachwyciło w tej książce? Powiem Wam szczerze, że wiele rzeczy. Kiedy przewracałam pierwszą kartkę, nie spodziewałam się, że nie będę mogła się od niej oderwać. Po pierwsze wizualna oprawa, która się wyróżnia i o której wspomniałam wcześniej. Ilustracje są specyficzne i oryginalne, ale przejrzyste i zawierają dokładnie te elementy, które świetnie współgrają z opowieścią obok. Jednak już kiedyś miałam do czynienia z piękną grafiką, a treść wołała o pomstę do nieba (Złota wesołych księga bajek. Pouczające opowieści z pogodnym morałem), także nadal w żaden sposób się nie nastawiałam. 

Historie o dziewczynkach

Każda opowieść mieści się na jednej stronie. Rozpoczyna się od narodzin oraz obrzędów z nimi zwiazanych poprzez całe dzieciństwo - tutaj momentem rozpoczęcia dorosłego życia jest wyjście za mąż. Młoda czytelniczka ma możliwość przejścia przez ten sam etap wielu dziewczynek, dowiedzieć się, jak traktowali je rodzice, co mogły robić, czego nie. Jaki wyglądały ich zabawy, czy miały rodzeństwo i jak dużo. I oczywiście odnieść ich życie do własnego. Jest to prosty, ale bardzo skuteczny sposób na przybliżenie realiów w innym krajach, a jednocześnie połączenie ich z odczuciami młodej czytelniczki.

Przy okazji autorzy sprytnie przemycają i przybliżają charakterystyczne cechy poszczególnych kultur. Poznajemy dziewczynki żyjące między innymi w Średniowieczu, wśród Wikingów, Polan, w Nepalu, Afganistanie, w Chinach, Nigerii, Somalii czy wśród Amiszów. A na koniec również życie współczesnej dziewczynki, przeciętnej odbiorczyni książki.

Musisz pamiętać, że te dziewczynki nie były gorsze od Ciebie. Były tak samo wspaniałe, jak Ty jesteś. Po prostu okoliczności, w jakich przyszło im żyć, były niewesołe, a niekiedy bardzo, bardzo złe.

W skrócie

Była sobie dziewczynka to książka dla dziewczynek o dziewczynkach. Takie przynajmniej jest założenie autorów, ale moim zdaniem warto tę książkę czytać również chłopcom. Przede wszystkim pokazuje w przystępny sposób sytuację i rolę dziewczynek w danym społeczeństwie, kulturze na przestrzeni wieków - od pierwszych prymitywnych plemion aż do czasów współczesnych. 

Staje się to też pretekstem do przybliżenia różnych okresów historycznych w różnych częściach świata. Narrator zwraca się do czytelnika bezpośrednio, przez co buduje przyjacielską więź z odbiorcą i całość nie sprawia wrażenia surowego wykładu, a staje się opowieścią. 

Książka dla dzieci od lat 7. Chociaż ja niedługo mam zamiar spróbować czytać ją z pięciolatkiem. Zdecydowanie polecam. 

Wydawnictwo Tadam