Na jaw wyszły pewne informacje, i to nie tylko przypadkowe fakty czy liczby… (Protokół warszawski – Steve Berry)
Połączenie fikcji literackiej z historią zawsze przyciągało mnie do powieści. Suche fakty nie zawsze potrafiły zatrzymać moją uwagę na dłużej, chociaż chętnie sięgam po reportaże. Natomiast powieści z tłem historycznym to już zupełnie coś innego. Odkryłam przyjemność, jaką daje ich lektura głównie dzięki książkom Krzysztofa Bochusa i Macieja Siembiedy. Musze jednak przyznać, że Steve Berry i jego Protokół warszawski równie mocno mnie przyciągnął.
Fabuła
W Brugii z zabytkowej bazyliki zostaje skradziona relikwia Świętej Krwi. Amerykański emerytowany szpieg Cottton Malone rusza w pościg za złodziejami, ale finalnie sam trafia do aresztu. Wychodzi z niego dzięki Stephanie Nelle – dawnej szefowej. W tej branży nie ma jednak nic za darmo i Cotton dostaje propozycję współpracy przy sprawie ginących relikwii. Rola właściciela antykwariatu w Kopenhadze to przy pasji Malone idealny sposób na spędzenie emerytury, jednak lojalność wobec Stephanie jest silniejsza. Czy uda się odzyskać skradzione artefakty?
Cotton Malone
Malone to inteligentny, emerytowany szpieg, który nie zamierzał wracać
do pracy szpiegowskiej. Jednak ogromne doświadczenie oraz umiejętność czytania
śladów oraz reakcji ludzi sprawia, że staje się niezbędny do wykonania zadania
zleconego przez prezydenta Stanów Zjednoczonych, a także to wsparcia dawnej
szefowej, której obecna głowa USA delikatnie mówiąc nie cierpi. Mocna, silna
osobowość, która wzbudza sympatię, ale jednocześnie respekt czytelnika. Cotton
jest wyważony, ale jednocześnie nie znosi głupoty, krótkowzroczności i
arogancji spowodowanej świadomym odrzuceniem wiedzy u innych. To dojrzała i bardzo dobrze skonstruowana
postać, która dokładnie wie czego, chce.
Janusz Czajkowski
Wszystkie ślady prowadzą do Polski, która okazuje się kluczowym
uczestnikiem całego międzynarodowego zamieszania, a osią wokół rozgrywają się
wszystkie intrygi staje się Janusz Czajkowski – obecny prezydent. Oddany
Polsce, walczący w szeregach Solidarności ma jednak swoje mroczne sekrety,
których nie wybaczyłby przeciętny Polak, tak jak nie wybaczył Lechowi Wałęsie
oskarżonemu o bycie agentem Bolkiem. Czajkowski
jest doświadczonym politykiem, który potrafi grać również swoim życiem osobistym
dla dobra kraju. Zrobi wiele, aby odzyskać i ukryć tajemnice, które mogłyby mu
zaszkodzić.
Trudno go jednak ocenić, jako skupionego na sobie człowieka,
ponieważ jego głównym celem faktycznie jest dobro kraju. W zestawieniu z prezydentem Stanów
Zjednoczonych – aroganckim, krótkowzrocznym i skupionym na sobie oraz swoich korzyściach
oraz ambicjach wypada jako pozytywna postać.
Historia i polityka
Historia i polityka splatają się ze sobą szczególnie w Polsce. Komunistyczna przeszłość, rozliczenia IPN sprawiają, że Polacy są wyjątkowo wyczuleni na każde podejrzenie współpracy z komunistami, z każdą formą donosicielstwa. Steve Berry, pomimo że nie jest Polakiem, to naprawdę w świetny sposób oddaje mentalność polską, odkrywa obawy ludzkie, pokazuje różnego rodzaju powiązania wywodzące się właśnie z przeszłości oraz ukazuje potencjalne konsekwencje polityczne po ujawnieniu kompromitujących informacji.
Jestem pełna podziwu dla
przygotowania historycznego autora, ponieważ potrafił w Protokole warszawskim w
tak subtelny, ale jednocześnie wyraźny sposób niuansów wynikających z historii
państwa opisać i zbudować atmosferę panującą w Polsce. Muszę przyznać, że to jest
moim zdaniem dodatkowy atut powieści, tuż obok intrygującej fabuły.
W skrócie
Protokół warszawski Steve’a Berrego to inteligentna powieść
szpiegowska z wartką akcją osadzoną w Polsce oraz na Słowacji. Imponujące kradzieże,
polityczne rozgrywki na arenie międzynarodowej, ale ukryte przed mediami i publicznością,
wpływowi ludzie handlujący informacjami, tajemnice z przeszłości i historia
Polskie w tle wszystkich wydarzeń to elementy, które budują ciekawą i wciągającą
fabułę. Cotton Malone – jako główny bohater – dojrzały, emerytowany i opanowany
doskonale spaja wszystkie wątki.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)