Skradzione dusze Terry Goodkind

Skradzione dusze to kolejna część cyklu o Mieczu Prawdy. Terry Goodkind na szczęście dla mnie postanowił kontynuować serię przygód o Rahlu i Spowiedniczce.

Wydawnictwo Rebis

Ten tom rozpoczyna się niemal w tym samym momencie, co zakończyło się Trzecie Królestwo. Richard i Kahlan muszą przerwać marsz Hannisa Arca do Pałacu Ludu, a jednocześnie pokonać jad śmierci, który zaszczepiła w ich duszy Zaszyta Służka. Czy tym razem również uda im się ocalić świat?  A może zmęczeni ciągłą walką ze złem skupią się wreszcie na sobie?

Jeśli regularnie czytaliście cykl, to wiecie, że Terry Goodkind w taki sposób buduje fabułę i napięcie, że nie wiadomo, w którym momencie przewraca się ostatnią stronę i jest koniec. Jednak tym razem zauważyłam coś nowego. Po pierwsze nieoczekiwane zwroty akcji, zdrada i śmierć. Wzruszenie i złość. W Skradzionych duszach autor poruszył we mnie wiele emocji, które sprawiły, że lektura stała się pełniejsza. 

Ta część to na pewno pewien wyskok w górę w równej i naprawdę dobrej, jak do tej pory fantastyce Terrego Goodkinda. To również pełna emocji walka o świat, o dobro i o ludzi.

Rozpaczliwa sytuacja wymaga rozpaczliwych metod

Bohaterowie na pewno zaskoczą, fabuła będzie toczyła się dalej, ale czy będzie kolejny tom? To się okaże…

Wpis bierze udział w wyzwaniu: Czytamy fantastykę III, Historia z trupem, Czytamy opasłe tomiska str.464