Pozory mylą, doktorze. Stare, ale użyteczne powiedzenie. Niestety ludziom często nie chce się sprawdzić, jak było naprawdę… (Dzikie psy – Julia Łapińska)
Pomoc uchodźcom i rosnące nastroje prawicowe w Polsce to wątek, wokół którego owija się fabuła powieści Julii Łapinskiej Dzikie psy. Po doskonałym debiucie – Czerwone jezioro – autorka wraz z Kubą Krallem i Ingą Rojczyk po raz kolejny zabiera czytelnika w okolice Bornego Sulinowa.
Fabuła
Sylwester 2015 roku. Kuba Krall zaprasza przyjaciół na
imprezę sylwestrową do willi, w której mieszka w Dąbrowicach. Przyjemny i
sentymentalny wieczór psują cztery strzały. Inga Rojczyk, obecna na przyjęciu,
może zapomnieć o relaksie i powitaniu Nowego Roku w oderwaniu od pracy.
Uchodźcy w Polsce a główne postaci
Obóz dla uchodźców w Kajtkowie to miejsce, które łączy kilkoro bohaterów powieści, którzy spotykają się na imprezie sylwestrowej Kuby. Miejsce położone niedaleko Szczecinka zapewnia dach nad głową, opiekę specjalistów osobom, które uciekły m.in. z Afganistanu, Iraku czy Syrii. To tutaj Mira Szulc – dziennikarka, uhonorowana prestiżowymi nagrodami za dokumentalne reportaże filmowe - wraz z Kosmą Sendeckim regularnie bywa, aby nagrywać rozmowy mające na celu ukazanie tragedii Jezydów.
Tymczasem Agata Lorenc - znana psycholożka z Warszawy - prowadzi w Kajtkowie prowadzi eksperymentalną terapię traumy. Witek Tajner – znany pisarz również zajmujący się tematyką wojennych reportaży, jako pierwszy „odkrywa” Mansura i opisuje jego traumatyczne przeżycia związane z przedostaniem się do Polski przez granicę z Białorusią oraz dramat, jaki zafundowało jego rodzinie ISIS. I wreszcie sam Mansur – chłopiec, niemal już pełnoletni, który ucieka z kraju, aby dotrzeć do siostry w Niemczech. To od niego zaczyna się cała historia, ponieważ ucieka nagle z ośrodka, co sprowadza na miejsce Ingę Rojczyk.
Te powiązania stanowią doskonały punkt wyjścia do poprowadzenia intrygi kryminalne, a im dalej w las tym wszystko staje się mniej oczywiste.
Prawica i nastroje nacjonalistyczne
Strach przed nieznanym, przed innym kolorem skóry, kulturą,
religią odpowiednio zmanipulowany lub podsycony może postawić dwójkę
przyjaciół przeciwko sobie, dwoje sąsiadów zacznie obserwować się uważnie, a
jeśli stanie się jakieś nieszczęście lub tragedię, podejrzenia padną na tego, który jest "obcy".
Julia Łapińska umiejętnie ukazała wiele różnych drobnych
sytuacji, wydarzeń, które obnażają niechęć do obcości niezależnie od pochodzenia czy wykształcenia człowieka
wplatając je w fabułę. Wniosek nasuwa się jeden: nie można generalizować, mówiąc że uprzedzony bywa tylko człowiek ze wsi lub po ukończeniu zaledwie podstawówki. Niepokój przed innością i czymś nieznanym
dotyczy każdego niezależnie od środowiska, z jakiego się wywodzi, czy zawodu,
który wykonuje.
Niepokojące wrażenie mogą zrobić również mechanimy, które
kierują osobami dążącymi do objęcia władzy i tym, po jakie środki sięgają, żeby
podsycić ludzki strach w obliczu, na przykład fali uchodźców z Bliskiego Wschodu. Autorka świetnie je odkrywa przed czytelnikiem, poddając w wątpliwość jego wiarę w rzetelność mediów i prawdomówność polityków.
Intryga kryminalna
Początkowo wydaje się mało skomplikowana i oczywista, jednak
z czasem Inga sięga coraz głębiej i odkrywa mroczne tajemnice osób dookoła, a
także samego Kuby. Z każdą stroną robi się coraz ciemniej, pomimo że
czytelnikowi wydaje się, że autorka uchyla zasłony, którymi przykryte są
sekrety bohaterów. A jednak kluczowe jest tu słowo „uchyla”, a kiedy nie widzi
się całości można wysnuć błędne wnioski.
W skrócie
Dzikie psy Julii Łapińskiej to doskonała powieść, w której
intryga kryminalna pozwala czytelnikowi odkryć tło społeczne oraz ludzką naturę
zwykłych ludzi. Napisana świetnym językiem – po raz kolejny podkreślę warsztat
autorki, który zdobyła w pracując jako dziennikarka – prowadzi po meandrach
ludzkich tajemnic, strachów, obaw i zależności, o których zwykle się nie mówi
lub nawet ukrywa. Całość osadzona w malowniczych okolicach Bornego Sulinowa – terenów,
które same w sobie kryją wiele tajemnic i nieodkrytych historii.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)