Bała się straszliwie, brakowało jej tchu, ale nie zamierzała się poddawać... (Wachmistrz Krzysztof Bochus)
Krzysztof Bochus swoim cyklem z Christianem Abellem zwrócił moją uwagę na kryminał retro, a następnie sprawił, że z ogromną niecierpliwością czekałam na każdą książkę autora. Najnowsza jest ponownie osadzona w Wolnym Mieście Gdańsk. Wachmistrz nawiązuje do cyklu, ale jej głównym bohaterem staje się Kukulka – nieodłączny towarzysz radcy prawnego. Jak się poznali? Jak zaczęła się ich przyjaźń? I dlaczego ich współpraca jest tak skuteczna?
Fabuła
Grudzień 1929 rok. W Wolnym Mieście Gdańsk zaczynają znikać młode, atrakcyjne kobiety. Śledztwo dostaje młody radca Christian Abell, który do pomocy wybiera jedynego wolnego Wachmistrza Kukulkę. Żaden z nich nie jest zachwycony przymusową współpracą, ale podejmują się odnalezienia mordercy.
Kukułka
Powieść jest tak mroczna i pełna tajemnic, jak sam główny bohater, czyli Wachmistrz Kukulka. Bezkompromisowy, brutalny, odpowiadający przemocą na przemoc jest niemal przeciwieństwem swojego przełożonego - opanowanego, kierującego się rozsądkiem i logiką Abella. Niemal, ponieważ mają jeden cel - ująć mordercę, zakończyć brutalne mordy.
Kukulka to postać, która może wzbudzać mieszane uczucia w czytelniku. Prosty, zaglądający do kufla, często chamski, bazujący na pierwotnych instynktach w swojej pracy. Jego stosunek do kobiet niewiele ma wspólnego z zachowaniem gentelmana, chociaż można odkryć rysy na pancerzu tego twardziela.
Krzysztof Bochus w Wachmistrzu wraca do przeszłości Kukulki, ukazując wydarzenia, które ukształtowały mężczyznę, wpłynęły na jego podejście do świata i ludzi. Zbudowały jego nieufność, czasami wręcz wrogość oraz sprawiły, że według niego najskuteczniejszym językiem rozmowy z przestępcami jest ich własny: bezwzględny, wulgarny i dosadny. Takie też jest sposób działania Wachmistrza – bez skrupułów i zupełnie inny niż Abella, a jednak wzajemnie się uzupełniają.
Kobiety
Nie mogło zabraknąć kobiet w książce Krzysztofa Bochusa. Mam wrażenie, że to nieodłączny element jego powieści. Pojawiają się więc atrakcyjne blondynki, które padają ofiarami brutalnego mordercy. Jest też siostra Wachmistrza, delikatna i wrażliwa osoba, która swoją łagodnością i dobrocią, podkreśla tylko bezwzględność otaczającego świata. Marlena - piękna, waleczna i twarda kobieta, która wniesie trochę nadziei do mrocznej rzeczywistości Gdańska. Trudno nie wspomnieć o przełożonej zakonnic oraz matce z córką, którą spotyka Kukulka (tej sceny nie mogę wyrzucić z głowy).
Tło historyczne
Dopracowane tło historyczne, zbudowane z ogromną dbałością o szczegóły to charakterystyczna cecha twórczości autora. To element, za który bardzo cenię powieści Krzysztofa Bochusa, szczególnie w serii retro kryminałów. Mroczny Gdańsk z okresu Wielkiego Kryzysu rozpada się na kawałki. Depresyjny klimat podkreśla brzydka pogoda, krótkie dni, niemal ciągły mrok. Nie jest go wstanie rozjaśnić nawet zbliżające się Boże Narodzenie. Klimat doskonale koresponduje z wydarzeniami z powieści.
W skrócie
Krzysztof Bochus stworzył historię o żądzach, uprzedzeniach i początkach męskiej przyjaźni w sposób dosadny i bez zbędnych słów. Powieść osadził w ciemnych i niespokojnych czasach Wielkiego Kryzysu w Wolnym Mieście Gdańsk, gdzie zaczynają narastać uprzedzenia rasowe i narodowościowe. W czasach, w których samotni i biedni ludzie znikają każdego dnia. Najlepsza książka autora - mocna i mroczna.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)