Do przeczytania cz.3 - podsumowanie

Ostatnio zerknęłam na swój wpis dotyczący stosiku książek, które zaplanowałam przeczytać. Okazało się, że już wszystko leży przeczytane. Kolejne pozycje już zgromadzone, a nic na ten temat nie napisałam na blogu.



Nie obyło się bez drobnych zmian. Jak to zawsze bywa, ktoś przyniesie fajną książkę, ale chce ją zaraz dalej puścić w świat czytelników, a to portfel otworzy się w księgarni. Muszę jednak przyznać, że tym razem udało mi się pozostać w kręgu tych samych pisarzy, tylko przeczytać inne tytuły niż zaplanowałam.

I tak zamiast Białej gorączki Jacka Hugo-Badera wpadł mi w ręce Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak. Świetnie napisany reportaż z wyprawy Jacka Berbeki, Jacka Jawienia, Krzysztofa Tarasiewicza po ciała zmarłych tragicznie podczas zimowego ataku na Broad Peak w 2013 roku Tomasza Kowalskiego i Macieja Berbeki. Książka wywołała wiele kontrowersji w świecie himalaistów, ale o tym więcej będzie w konkretnym wpisie.

Zamiany dokonałam również jeśli chodzi o Terrego Pratcheta. Zamiast Spryciarza z Londynu przeczytałam Para w ruch. Świat Dysku jak zwykle mnie wciągnął. 

Natomiast rozczarowała mnie trylogia policyjna Leifa GW Perssona (Między tęsknotą lata a chłodem zimy, Swobodny upadek jak we śnie, W innym czasie w innym życiu), chociaż im dalej w las tym było lepiej. Jednak po lekturze Umierającego detektywa miałam większy apetyt. Czegoś innego spodziewałam się też po Futbolu obnażonym napisanym przez podobno anonimowego piłkarza Premiere League. Szwedzki kryminał tym razem uratował Hennig Mankell Niespokojnym człowiekiem.

Emocje zapewnił mi Maxime Chattam Obietnicą mroku, a Simon Beckett doprawił Szeptami zmarłych.

Klasyka za to to klasyka. Tutaj ciężko o rozczarowanie. Zarówno Dracula Brama Stokera, jak i Morderstwo na Rue Morque Edgara Alana Poe podniosły poziom tej części Do Przeczytania. Pozytywne odczucia wzbudziła we mnie noblistka Alice Munro i jej Za kogo ty się uważasz oraz Kobiety i dziewczęta.

Gustaw Herling-Grudziński utrwalił mi się w pamięci ze swoim Innym światem i chociaż dobrze ją wspominam, to jakoś miałam opory, żeby sięgnąć po coś tego autora. Jednak Wędrowiec cmentarny to świetne opowiadanie i całe szczęście, że trafiło w mojego ręce. 

Jeszcze małe podsumowanie wyzwań czytelniczych, w których biorę udział:

Od czerwca dołączyłam do Wyzwania bibliotecznego, bo nie ma co ukrywać biblioteki to moje główne źródło zdobywania książek (sześć wpisów). Bardzo wygodne i ekonomiczne. Korzystam z fantastycznie moim zdaniem zaopatrzonej Biblioteki Miejskiej w Łebie, do której zapraszam turystów w wakacje. Zaglądam również do Biblioteki Wojewódzkiej w Gdańsku, która na przestrzeni kilku ostatnich lat zrobiła się o wiele bardziej przyjazna dla czytelnika. Szczegóły dotyczące wyzwania można znaleźć TUTAJ.

Wyzwanie dotyczące literatury Ann Rice zostało zamknięte. Nie zdążyłam nic tej autorki w tym czasie przeczytać. Ciągle czeka na półce na swoją kolej.

Czytamy fantastykę - od ostatniego podsumowania udało mi się zapisać w tym wyzwaniu dwa wpisy. Skromnie. Szczegóły dotyczące wyzwania można znaleźć TUTAJ.

Historia z trupem - w książkach, które czytam w ostatnim czasie, co chwilę pojawiają się trupy, co zaowocowało siedmioma wpisami na blogu.Szczegóły dotyczące wyzwania można znaleźć TUTAJ.

Czytamy literaturę amerykańską - dotyczy nie tylko autorów pochodzących ze Stanów Zjednoczonych, ale również miejsca akcji lub nawiązań do USA. Dorzuciłam cztery wpisySzczegóły dotyczące wyzwania można znaleźć TUTAJ.

To były intensywne trzy miesiące pod kątem czytelniczym.

 


Komentarze

Popularne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwuj mnie na Instagramie