Para w ruch Terry Pratchett

Terry Pratchett to autor, po którego bardzo chętnie sięgam. Szczególnie do gustu przypadły mi jego książki ze Świata Dysku. Staram się na bieżąco czytać każdą nową pozycję, która się pojawia na polskim rynku. A i w oryginale tego autora czyta się wyśmienicie.

Prószyński i S-ka

Sięgając po Parę w ruch od początku wiedziałam, że mogę się spodziewać genialnego humoru, niezwykłej zabawy słowem, interesujących nawiązań i skojarzeń oraz ciekawej historii. Nie zawiodłam się. Tym razem poznajemy historię powstania kolei w Świecie Dysku. Akcja rozpoczyna się w miejscowości Sto Lat, gdzie młody Dick Simnel opanowuje parę.

Od tego momentu wydarzenia toczą się szybko. Nowy wynalazek nie może przecież ujść uwagi Vetinariego. W związku z tym przebiegły władca Ankh-Morpork zleca Moistowi von Lipwigowi nietypowe zlecenie. A ten lubiąc cieszyć się życiem, oferty nie odrzuca. Jak się okazuje nie będzie ono takie proste, gdy Żelazna Belka (wynalazek pana Simnela) ruszy na podbój świata.

Zabawy językowe, nieprzewidziane zdarzenia, zwroty akcji, szybkie gobliny i wychodzące z podziemi zbuntowane krasnoludy to tylko część atrakcji, które przygotował Terry Pratchett w swojej książce. Nie zabrakło tutaj też przewrotów królewskich, walki na topory, podpaleń i szybkiej jazdy Żelazną Belką.

Czasami żałuję, że nie orientuje się lepiej w świecie polityki czy wydarzeń w Wielkiej Brytanii, ponieważ nie jestem w stanie wychwycić wszystkich aluzji i nawiązań do współczesnych sytuacji w tym kraju. Chociaż już to, co udało mi się zauważyć, sprawia, że mój podziw dla kunsztu Pratchetta jeszcze bardziej wzrasta.

Jeśli czytaliście książki z serii Świata Dysku, to bardzo polecam Parę w Ruch. Jeśli do tej pory nie mieliście styczności z tym autorem, to zachęcam to rozpoczęcia przygody od Koloru Magii

Wpis bierze udział w wyzwaniu: Czytamy fantastykę.

Komentarze

Popularne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwuj mnie na Instagramie