Nowy wspaniały świat Aldous Huxley
Nowy wspaniały świat Aldous’a Huxley’a to pozycja, która
znalazła się na liście 100 książek BBC. Jednak nie dlatego warto po nią
sięgnąć. Już wspominałam na blogu, że wyżej wymieniony spis książek powstał
moim zdaniem według bliżej nieokreślonych kryteriów i znajdują się na niej
książki z różnych gatunków i na różnych poziomach. Tymczasem pozycja Huxley’a
to klasyka antyutopii. Aż dziwię się, że dopiero teraz miałam okazję ją
przeczytać.
Wydawnictwo Muza |
Akcja rozgrywa sie w 2541 roku (ery Forda). Społeczeństwo podzielone jest na kasty – każda ma swoje zadania do wykonania. Oczywiście istnieją te lepsze i te gorsze, jak to zwykle bywa w każdym tego typu rozróżnieniu ludzi. Świat pozbawiony jest emocji, a tym, co liczy się najbardziej jest poddawanie się podstawowym zachciankom ciała – czyli króluje seks i to jak często zmieniasz partnera.
Coś takiego jak miłość nie
istnieje, a wszelkie emocje po prostu
nie mają tutaj prawa bytu. Ciąża, poród – to tematy tabu, dawno zapomniane
procedery. Życie powstaje w próbówkach, a następnie zgodnie z kastami,
edukowane, czyli poddawane praniu mózgu. Jednak nie wszyscy żyją zgodnie z systemem, w
niektórych głowach budzą się wątpliwości.
Dość dużo napisałam o samej treści, ale chciałam wprowadzić
w klimat Nowego wspaniałego świata. Jest on bowiem przerażający! Życie
pozbawione wszelkich emocji, piękna miłości, macierzyństwa wydaje się bardzo
puste. Bohaterowie mogą walczyć o awanse, pracować i uprawiać seks. Ale brakuje
im głębi, tyle że nie są tego świadomi.
Huxley pokazał, jak duży wpływ na
dziecko ma sposób, w jaki jest wychowywane, co do niego mówimy, jakie
informacje i postawy przekazujemy. On stworzył szeregi identycznie
zachowujących się ludzi, przyporządkowanych sposobem myślenia do odpowiedniej
grupy społecznej. Wydaje się to dość abstrakcyjne i niemożliwe, a jednak
niedawno wspominałam o współczesnej formie programowania młodych ludzi, który
pojawił się w eseju ze zbioru Odessa transfer.
Wydawałoby się, że w tym idealnym, pozbawionym wojen świecie
wszystko funkcjonuje jak w szwajcarskim zegarku. A jednak i tutaj pojawiają się
pewne rysy i niedociągnięcia. Jeden z bohaterów coraz częściej zastanawia się
nad sensem życia i porządkiem świata, w którym egzystuje.
Huxley w sposób przewrotny ukazuje stworzyciela i strażnika
obecnego systemu, który doskonale zdaje sobie sprawę ze sztuczności świata i
sam nie poddał się obowiązującej indoktrynacji. Nie jest on postacią czołową,
ale wprowadza pewne zamieszanie w uporządkowaną wizję przedstawionej
rzeczywistości. To swego rodzaju bóg, który bawi się swoimi dziećmi.
Na temat Nowego wspaniałego świata mogłabym pisać bardzo
długo i szczegółowo. Zachęcam do sięgnięcia po książkę, bo to lektura, którą
warto mieć na półce „Przeczytane”.
Wpis bierze udział w wyzwaniu: Czytamy fantastykę III i Biblioteczne III.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)