Rycerz Siedmiu Królestw - George R.R. Martin

Może fanem Gry o tron nie jestem, ale przeczytałam wszystkie dostępne części. Muszę przyznać, że pierwsze trzy tomy są genialne. Później zaczęło mnie irytować zagmatwanie losów, nagłe znikanie wątków i oczywiście masowe morderstwa tych, o których sądziłam, że są głównymi bohaterami. Jednak to naprawdę bardzo dobra fantastyka i wielu autorów może się od George’a R.R. Martin’a uczyć.

Zysk i S-ka

Rycerz Siedmiu Królestw to trzy historie, które są osadzone w świecie Gry o tron. Każdą z nich można czytać z osobna, ale razem tworzą mini powieść o pewnym giermku, który został rycerzem. Proponuję nie czytać opisu książki zamieszczonej z tyłu, bo zdradza on moim zdaniem za dużo z fabuły. 

Dunk to jedyny w swoim rodzaju rycerz w Siedmiu Królestwach.Kieruje się honorem, nie kłamie, zawsze staje w obronie słabszych. Jeśli znacie brutalny świat stworzony przez Martina to doskonale wiecie, że taki typ ma najzwyklej w świecie ciężko. A jednak chociaż jego rycerskość wplątuje go w coraz to nowe tarapaty, to próbuje sobie radzić. 

Po raz kolejny muszę oddać pokłon autorowi za wciągającą fabułę, niesamowity język, rubaszny humor i świetny pomysł. 

Gdy idzie o kobiety, wszyscy mężczyźni są błaznami i wszyscy są rycerzami

Warto też wspomnieć o bardzo dobrym przekładzie Michała Jakuszewskiego, dzięki któremu polski czytelnik może delektować się twórczością George’a R.R. Martina. A sam Rycerz z Siedmiu Królestw nie jest może tak wulgarny i rozwiązły jak Gra o tron, jednak ten świat wyciąga łapy po naszego poczciwego Dunka Wysokiego, a polityczne rozgrywki nie chcą omijać go szerokim łukiem.

A na koniec rada dla tych, którzy słyszą przykre słowa:

Słowa to wiatr, Jajo. Pozwól, by przepływały przez ciebie.

Wpis bierze udział w wyzwaniach: Czytamy fantastykę III, Historia z trupem i Mitologia w literaturze i Biblioteczne III.