…uśmiechnął się na wspomnienie osobliwej dziewczyny, która z rozwianymi fioletowymi włosami biegała odważnie po lasach w poszukiwaniu prawdziwych potworów… (Tajemnica Wielkiej Stopy, Potwór z Jeziora Black Hole – Dashe Roberts)
Wierzycie lub wierzyliście w UFO, kiedy byliście dziećmi? Bawiliście się w wymyślanie historii? Ja często zastanawiałam się, co kryje się za danym głazem i czy ten szałas z gałęzi w lesie to nie kryjówka tajemniczej istoty. A ślady w błocie – to może stwór, który chowa się przed ludźmi. Wprawdzie ta dziewczynka we mnie wyrosła, to jednak nadal lubię wracać do książek dla dzieci i wyszukiwać perełki, które pobudzą wyobraźnię moich dzieci. Sticky Pines. Miasteczko Grozy wydawało się taką lekturą.
Fabuła
Dwunastolatka Lucy Sladan wybiera się do lasu, aby udowodnić
mieszkańcom, że UFO naprawdę istnieje. Tymczasem w środku nocy spotyka dziwnego
stwora przypominającego Wielką Stopę… i chłopca. Milo Fisher to nowy
mieszkaniec Sticky Pines, który różni się niemal wszystkim od tych, którzy tu
mieszkają. Kim jest? Czy uwierzy Lucy? Czy się zaprzyjaźnią?
Miejsce i czas
Tom pierwszy i drugi Miasteczka Grozy to historie umieszczone w nieokreślonym czasie i miejscu. Sticky Pines to małe miasteczko, współczesne, które położone jest na uboczu, wśród sosnowych lasów, ociekających żywicą, z których miejska fabryka wytwarza słodycze. To może być wszędzie, jak w klasycznych bajkach dla dzieci.
Czy UFO istnieje?
Zdradzę Wam, że to nie jest książka o UFO, chociaż ten temat
pojawia się regularnie. Lucy Sladan jest dwunastolatką z fioletowymi włosami (i
tutaj już zdobyła moją sympatię – jak wiecie mam słabość do kolorowych włosów,
a fioletowe były jednymi z moich ulubionych, zaraz po czerwonych) i najmocniej
na świecie wierzy, że UFO istnieje. Jest gotowa tłumaczyć każde zjawisko właśnie
ingerencją obcych. Podejrzewa, że tajemnicze zaginięcia mieszkańców również
wiążą się z Niezidentyfikowanym Obiektem Latającym.
Lucy
Inteligentna, bardzo samodzielna dziewczynka, która pakuje się w różne przygody. Jest ciekawska, lubi zagadki i nie potrafi
zostawić ich nierozwiązanych. Uparta. Wszystko musi sprawdzić, najlepiej od razu. Bywa szczera do bólu, a rozwiązywanie
tajemnic jest dla niej priorytetem. Bardzo dba o przyjaciół oraz rodzinę. Jest
trochę szalona, inni czasami zwracają uwagę na jej zainteresowanie zjawiskami
nadprzyrodzonymi. Jest to jednak potraktowane w książce jako nieszkodliwe
dziwactwo, które sprawia, że inni nie wierzą do końca, kiedy próbuje powiedzieć
im, co widziała. Doceniam subtelny i delikatny sposób, w jaki Dashe Robert pokazała, że
Lucy ze swoim temperamentem różni się od swoich sąsiadów, a jednocześnie nie
jest wyśmiewana.
Młody czytelnik znajdzie tutaj wiele sytuacji, w których pokazany jest indywidualizm oraz odmienność bohaterów. Uczy się tolerancji wobec innych oraz wie, że każdego trzeba najpierw poznać zamiast oceniać. A jednak bohaterowie nie są wolni od uprzedzeń i to pokazuje różnorodność natury człowieka.
Dzieci i dorośli
Nastoletni bohaterowie muszą sobie w Sticky Pines poradzić z
„utrudniającymi życie” rodzicami, ich opiekuńczością i sposobami na zatrzymanie
dzieci w domu. A przede wszystkim wiedzą, że dorośli nie wierzą we wszystko, w
co oni. Do tego potrafią manipulować i udawać. Autorka powoli i ostrożnie wprowadza młodego czytelnika w świat, w którym nie wszystko jest czarne lub białe, w świat, w którym ludzie kierują się często sprzecznymi motywacjami. Ukazuje również różne relacje z rodzicami.
W skrócie
Tajemnica Wielkiej Stopy i Potwór z Jeziora Black Hole Dashe
Roberts to świetne, przygodowe historie dla dzieci i nastolatków z delikatną nutką grozy. Mogą się
spodobać już siedmiolatkom. Tajemnica, zagadka, trochę niewytłumaczalnych
zjawisk i istot, a także wartość przyjaźni podane w sposób adekwatny dla
młodego czytelnika. Dobra zabawa podczas czytania to przecież jedna z funkcji książek.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)