Odessa transfer. Reportaże znad Morza Czarnego
Odessa transfer to zbiór reportaży trzynastu różnych autorów
(Neal Ascherson, Attila Bartis, Mircea Cărtărescu, Nicoleta Esinencu,
Karl-Marcus Gauss, Katja Lange-Mϋller, Sibylle Lewitscharoff, Aka Morchiladze,
Emine Sevgi Özdamar, Katja Petrowskaja, Andrzej Stasiuk, Takis Theodoropoulos,
Serhij Żadan).
Wydawnictwo Czarne |
Na trzynaście sposobów przedstawiono tu Morze Czarne – czyli
miejsce, gdzie stykają się różne kultury i religie, gdzie Europa i Azja podają
sobie rękę. Tam zbiegają się różnego
rodzaju szlaki, spotykają oraz ścierają się różne wpływy i interesy. Jeśli ktoś
choć raz był przynajmniej w dwóch państwach, które leżą nad Morzem Czarnym, to
wie, jak bardzo różne potrafią być miasta, klimaty i samo wybrzeże.
Nie mogę powiedzieć, że wszystkie reportaże podobały mi się
jednakowo bardzo. Wśród nich kilka moim zdaniem należy wyróżnić. Przede
wszystkim Podbój gościnnego morza Takis’a Theodoropoulos’a. Wydaje mi się, że
głównie za oryginalne wplecenie mitu o Jazonie, złotym runie i Medei.
Wyspa szczęśliwców Sibylle Lewitscharoff ujęła mnie swoją
metafizycznością i zmusiła do zastanowienia, co tak naprawdę autorka miała na
myśli. Reportaż, który tak naprawdę wychodzi poza tę formę i zbliża się do
opowiadania.
Odessa transfer Nicoleta Esinencu początkowo wzbudził
niechęć, ponieważ jest zbliżony do wiersza. Jednak już po kilku wersach,
wciągnął i aż żałowałam, że już się skończył. Bardzo interesujący sposób na
pokazanie realiów życia nad Morzem Czarnym.
W Dzieciach z Orlanoka Katja Petrowskaja natomiast przeraziły
mnie współczesne sposoby prania mózgu dzieciom. Oryginalne, nie da się
ukryć. Z pożytkiem dla kraju – nie będę
zaprzeczać. Jakby nie patrzeć fakt indoktrynacji jest tu jednak
niezaprzeczalny.
Jadąc do Stambułu Andrzeja Stasiuka to moje pierwsze
zetknięcie z tym autorem. Pozytywne, aczkolwiek muszę przyznać, że oczekiwałam
trochę większego zachwytu. Jednak wszystko jeszcze przede mną.
Ciężko opisać każdy reportaż nie zdradzając treści. Podsumowując,
wszystkie teksty ujęte w Odessa transfer na pewno warto przeczytać. Szczególnie,
jeśli kogoś interesują miejsca nad Morzem Czarnym. Dzięki książce można lepiej
poczuć ten klimat i zrozumieć mieszkańców państw tam położonych.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)