Próbował uzbroić się psychicznie, ale i tak się zachwiał. Najpierw zobaczył rączkę… (Czarownica – Camilla Låckberg)
Losy Eriki i Patricka śledzę od bardzo dawna. Mogę z czystym
sumieniem, że z każdym kolejnym tomem Fjållbåcka staje się bardziej realna,
a w jej środowisko wchodzę niemal tak, jak do rodzinnego miasteczka. Tym
bardziej nie mogłam przejść obojętnie wobec nowej książki napisanej przez
Camillę Låckberg.
Fabuła
Z gospodarstwa przy lesie ginie czteroletnia jasnowłosa dziewczynka.
Społeczeństwo we Fjalbace przypomina sobie, że wiele lat temu z tego samego
domu uprowadzono i zamordowano jej równolatkę. O popełnienie zbrodni oskarżono
dwie młode dziewczyny, które się nią opiekowały. Pomimo że nie udowodniono im
winy, a one wycofały swoje oświadczenia, łatka morderczyń do nich przylgnęła.
Jedna z nich została oddana do rodziny zastępczej, a następnie jako dorosła
osoba stała się znaną aktorką w Hollywood. Jej ponowny przyjazd do miasteczka
zaskakująco zbiega się w czasie z zaginięciem dziewczynki.
Czarownica
Polowania na czarownice zawsze mnie fascynowały. To, jak w
dawnych czasach ludzie oceniali innych i z czystej zawiści potrafili donosić na
sąsiadów, tak naprawdę niewiele się różni od zachowań w czasach współczesnych.
Daleko nie trzeba sięgać wstecz, patrząc na historię Polski – okres PRL-u. A
jak wyglądały czasy inkwizycji w Szwecji? Camilia Låckberg równolegle do fabuły
wprowadza historię Elin, która w 1671 traci męża i wraz z córką przenosi się do
swojej siostry na plebanię. Mądra, znająca się na ziołach kobieta stara się nie
rzucać w oczy. Czy to wystarczy, aby
uchronić ją i jej córkę?
Imigrancji z Syrii
Autorka porusza aktualny temat przyjmowania imigrantów z
Syrii. Przedstawia cały wachlarz odczuć szwedzkich obywateli, jak i syryjskich
przybyszów. Demaskuje ludzkie obawy, łamie stereotypy, próbuje tłumaczyć
czytelnikowi przymusowy wyjazd z rodzinnego kraju. Z jednej strony temat jest
bardzo istotnym elementem powieści, z drugiej strony kompletnie w sposób
subtelny przybliża życie w obozie dla uchodźców, pokazuje uczucie wyobcowania i
traumy, jaką przeżyli nowi mieszkańcy Szwecji.
Po tak popularny w ostatnich latach szwedzki kryminał bardzo
lubię sięgać, nie tylko na charakterystyczny skandynawski klimat zbrodni, pewne
oddalenia geograficzne, ale przede wszystkim
ze względu na poruszane w niej problemy społeczne. Okazują się one na
tyle uniwersalne, że choć opisane w krajobrazie surowej północy, doskonale
wpisują się również w polskie realia.
Zawiść ludzka
Ten element spaja wydarzenia opisane w Czarownicy – zarówno
te z roku 1671, jak i w czasach współczesnych. Niepojęte jest dla mnie, jak
wiele krzywdy i do jak wielu tragedii doprowadziła zazdrość drugiego człowieka.
Przykłady na to możecie znaleźć zapewne również w swoim otoczeniu, nie trzeba
wyjeżdżać do Szwecji ani innego kraju. To takie niezrozumiałe…
Dzieci
Kwestia dzieci pozostawionych samym sobie przez rodziców,
prześladowanych przez rówieśników to kolejny temat poruszony przez autorkę,
którego nie sposób ominąć w Czarownicy. Być może fakt, że sama jestem mamą,
sprawił, że zwróciłam na to uwagę. Te negatywne emocje (często w jakiś sposób
wyniesione z domu, od rodziców), które pobudzają młodzież do odreagowywania na
innych, a w rezultacie mogą doprowadzić do tragedii, wzbudzają mój niepokój.
W skrócie
Camilia Låckberg po raz dziesiąty stworzyła
interesującą historię kryminalną, w której kluczową rolę odgrywa
przedsiębiorcza Erica i jej mąż Patrick. Jednocześnie wykorzystała opowieść do
edukacji czytelnika w kwestii sytuacji uchodźców z Syrii. Zrobiła to w sposób
subtelny, przedstawiając różne postawy szwedzkich obywateli, które możemy
również obserwować w Polsce.
Przyjemnością było czytanie tego kryminału, chociaż trochę
naciągane wydaje mi się powiązanie historii Elin wraz z bohaterami
współczesnych wydarzeń. Pomijając oczywiście kwestię zawiści ludzkiej i strachu
przed czymś nieznanym jako wspólnego elementu. To idealnie spaja całość, a mnie zmusiło po raz kolejny
do zastanowienia się nad ludzkimi motywacjami oraz łatwością rzucania oskarżeń.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)