Znów mam tę minę zachwyconej idiotki – stwierdziła samokrytycznie i ściągnęła majtki z klamki… (Sitwa – Paulina Świst)

Temat Vat wydawał się zakończony w Karuzeli, ale czy na pewno. Paulina Świst w Sitwie ukazuje, że świat przestępczy ma bardzo długie ramiona i palcami potrafi sięgnąc, tam, gdzie wydawało się to niemożliwe. A do tego, jak zwykle całość okraszona została scenami erotycznymi w charakterystycznym stylu autorki.



Fabuła

Michał Grosicki zostaje zatrzymany przez Zimnego. Okazuje się, że ma on nie tylko powiązania z panią adwokat Lilianą Płonką, ale również służbami bezpieczeństwa. O co w tym wszystkich chodzi? I jak doszło do tego, że Michał wylądował na komisariacie przyłapany na narkotykach?

Akcja

Nie można narzekać w Sitwie na brak akcji. Nabiera tempa bardzo szybko. Czytelnik może liczyć na elementy jak w klasycznej sensacji, czyli szybkie samochody, motory, porachunki mafijne i efektowne strzelaniny. A do tego, jak w poprzednich książkach Pauliny Świst jest tutaj ostry seks, który rzadko kiedy ma miejsce w łóżku.

Bohaterowie

To, co rozczarowało mnie na samym początku, to schematyczność postaci. On zbuntowany i niepokorny agent służb bezpieczeństwa i ona dobra w swoim fachu, ale nieporadna w relacjach damsko-męskich pani adwokat. Na szczęście potem obie postaci nabierają więcej indywidualnych cech, a fabuła zaczyna wciągać i intrygować.

Liliana staje się nie tylko atrakcyjną kochanką o wielkim biuście, który zachwyca każdego mężczyznę, ale również wymagającą i coraz bardziej pewną siebie kobietą. Natomiast Michał, jak to mężczyzna… patrzy na świat głównie przez pryzmat pożądania. Ale może i dla niego jest szansa?

Zastanawiam się, czy autorka zdecyduje się kiedyś na trochę inny rodzaj głównej bohaterki czy bohatera. A może kiedyś odwróci role i to ona będzie ta niepokorna, zbuntowana i zupełnie nie angażująca się w związki? Myślę, że jeszcze wszystko przed nami.

W skrócie

Jeśli czytaliście książki Pauliny Świst, to doskonale już wiecie, że jest to lektura, której celem jest pełen relaks po ciężkim dniu. Nie jest wymagająca, ale świetnie się sprawdza (przynajmniej dla mnie) jako odprężenie. Poza tym coraz bardziej podoba mi się wyważenie i przeniesienie środka ciężkości na kryminalno-sensacyjną fabułę niż na samą erotykę i napięcie seksualne między bohaterami. Interesujące jest również wykorzystanie przez autorkę prawniczo-policyjnych środowisk, aby właśnie w nich kreować swoją historię.

Komentarze

Popularne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwuj mnie na Instagramie