Coś z niczego, a zabawa na całego - Samo się vol.3
Mój niedoczas robi się coraz większy. Minuty mi uciekają i na Internet już brakuje chociaż kilku sekund. Stąd wielkie opóźnienie w realizacji tematu projektu Samo się.
Gałganek uwielbia klamerki. Kiedy wieszam pranie pomaga mi podając je, a jak już mu się znudzi, to wysypuje wszystkie na podłogę i się nimi bawi. Dlatego postanowiłam wymyślić kilka zabaw wykorzystując właśnie klamerki:
1. Klamerkowy stworek - tak naprawdę to wymyślił go dziadek Wojtek, a ja tylko ściągnęłam pomysł. W wersji dziadka jest on dużo bardziej skomplikowany niż w mojej.
2. Wąż z klamerek.
Mama za krótki! Doczep jeszcze klamerki!
Ee.. to ja sam zrobię.
Albo lepiej wrzucę je na przyczepkę i przewiozę.
3. Zagroda dla zwierząt.
Co te zwierzęta będą same siedzieć. Mama, posiedzę z nimi.
Właściwie to co mamy tutaj siedzieć w zamknięciu.
Gałganek uwielbia klamerki. Kiedy wieszam pranie pomaga mi podając je, a jak już mu się znudzi, to wysypuje wszystkie na podłogę i się nimi bawi. Dlatego postanowiłam wymyślić kilka zabaw wykorzystując właśnie klamerki:
1. Klamerkowy stworek - tak naprawdę to wymyślił go dziadek Wojtek, a ja tylko ściągnęłam pomysł. W wersji dziadka jest on dużo bardziej skomplikowany niż w mojej.
2. Wąż z klamerek.
Mama za krótki! Doczep jeszcze klamerki!
Ee.. to ja sam zrobię.
Albo lepiej wrzucę je na przyczepkę i przewiozę.
3. Zagroda dla zwierząt.
Co te zwierzęta będą same siedzieć. Mama, posiedzę z nimi.
Właściwie to co mamy tutaj siedzieć w zamknięciu.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)