Ten, kto zabije smoka – Leif GW Persson
Kryminał, w którym pojawiają się smoki? Muszę was
rozczarować, ale to tylko tytuł, który nawiązuje do baśni o krainie, którą
napadł smok i o księżniczce, którą trzeba uratować zabijając potwora. Za to
pytanie, które powraca na stronach tej książki, to Kto nim jest?
Chronologicznie książkę Ten, kto zabije smoka można umieścić
tuż po trylogii policyjnej (Między tęsknotą lata, a chłodem zimy, W innym czasie, w innym życiu, Swobodny upadek, jak we śnie) i Lindzie, a jeszcze przed Umierającym detektywem.
Głównym bohaterem tym razem jest Evert Backstrom. To dość zaskakujące
doświadczenie, śledzić prowadzone
dochodzenia właśnie z jego perspektywy. Jeśli, jeszcze nie czytaliście nic
Leif’a GW Persson’a to przybliżę tę postać. Evert leniwy szowinista, seksista,
rasista, który myśli tylko o sobie. Jest wygodny, napuszony, patrzy na
wszystkich z góry i ma o sobie wysokie mniemanie.
Nie zaskakuje więc taka opinia jednego z jego kolegów po
fachu:
Gdyby tylko Backstrom wykazał się wreszcie obywatelską odpowiedzialnością i kopnął w kalendarz, nie musiałbym się nawet specjalnie obawiać o to dochodzenie, pomyślał Alm
Początkowo dochodzenie wygląda na banalne. W swoim
mieszkaniu nad ranem znaleziony zostaje starszy mężczyzna. Zmarł po uderzeniu
żeliwną pokrywką. Poprzedniego wieczoru odbywała się u niego libacja (był znany
wśród sąsiadów z alkoholowych imprez). Niestety, okazuje się, że to zaledwie
wierzchołek góry lodowej. Jak nielubiany policjant poradzi sobie ze śledztwem?
Autor świetnie buduje fabułę, zwodzi czytelnika, jak i
pracujących nad morderstwem policjantów. Właściwie do samego końca nie wiadomo,
kto stoi za wszystkimi wydarzeniami. Tłem stają się stosunki w policji,
zależności przedstawione z perspektywy głównego bohatera. Fascynujące są
również relacje damsko-męskie na komisariatach, na szczęście to uzupełnienie
fabuły, a nie jej główna treść.
Jak przystało na literaturę skandynawską Leif GW Persson porusza
różne kwestie społeczne. Tym razem
wątkiem przewodnim staje się alkoholizm i jego wpływ na życie oraz pracę
różnych postaci, które występują w książce. Nie zabrakło też elementów
korupcyjnych oraz problemu ze środkami na walkę z zorganizowaną przestępczością.
Pojawia się również temat imigrantów, którzy osiadają w Szwecji.
Trudno się nudzić przy lekturze Ten, kto zabije smoka. Autor
zadbał o to, jednocześnie odsłaniając kulisy pracy policji w Szwecji oraz
problemy, z jakimi ten kraj się boryka.
Wpis bierze udział w wyzwaniach: Czytamy literaturę skandynawską II, Czytam opasłe tomiska str. 424 i Historia z trupem.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)