Wędrowiec cmentarny Gustaw Herling-Grudziński
Wędrowiec cmentarny to opowiadanie wydane już po śmierci
Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Jego rękopis znaleziony został w marcu 2002
roku przez Zbigniewa Kudelskiego i Lidię Croce-Herling. Prawdopodobnie miał być
częścią rozpoczynającą zaplanowany przez autora cykl. Niestety, innych
opowiadań nie odnaleziono. Możliwe, że Grudziński nie zdążył ich napisać.
Wydawnictwo Literackie |
Bohater ewidentnie przed czymś ucieka, jest przestraszony,
chociaż jednocześnie wydaje się doskonale planować każdy swój ruch. Wieczorami
wraca wspomnieniami do swojego poprzedniego życia, rozpamiętuje każde chwile,
spędzone z rodziną i towarzyszami broni. Czytelnik poznaje go dzięki
retrospekcjom i wglądowi w jego myśli.
Opowiadanie przesiąknięte jest wewnętrznym cierpieniem i
ogromnym żalem. Do siebie samego, do ludzi z przeszłości. Znajdziemy również
tęsknotę za rodzinnym domem, ukochaną żoną i dziećmi. Autor w Wędrowcu
cmentarnym dotyka tematu masakry w Srebrenicy, odkrywa jego zakamarki, zagląda
do sztabu Karadzicia i Mladicia (odpowiedzialnych za wyrżnięcie 10 tysięcy
bośniackich mężczyzn, kobiet i dzieci). Zmusza do zastanowienia się nad
„obroną” Holendrów stacjonujących w mieście i reakcją Zachodu na całą sytuację.
Do opowiadania dołączony jest w formie aneksu zapis z
Dziennika pisanego nocą z 17 lutego 2000 roku. W nim autor w zaskakujący i
przewrotny sposób przedstawia skąd się wziął pomysł na taką a nie inną tematykę.
Doskonale wypełnia całość.
Wedrowiec jest krótki, zwięzły i zostaje w głowie.
Wpis bierze udział w wyzwaniu: Bibliotecznym i Historia z trupem.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)