Rok szczura. Widząca – Olga Gromyko
Olga Gromyko przekonała mnie do siebie i swojego stylu już w
książce Wierni wrogowie. Jednak dopiero teraz miałam okazję sięgnąć po kolejne
jej pozycje i się zdecydowanie nie rozczarowałam. Rok szczura. Widząca to przykład
naprawdę dobrej fantastyki, która wciąga w swój świat niemal od samego
początku.
Główną postacią powieści jest Ryska – dziewięcioletnia
dziewczynka mieszkająca z matką, ojczymem w wiesce. Zwinna, drobna, bystra i
przedsiębiorcza marzy o miłości. Jej matka podczas wojny została zgwałcona
przez wojska wrogiej Sawrii i Rysia jest tego owocem. Ojczym niby zaakceptował
dziecko, jednak cały czas wyczuwany jest dystans. Nie pomagają też złote oczy –
spadek po ojcu. Z tego między innymi powodu dziewczyna zostaje oddana na służbę
do majątku do Świstaka.
Prosty początek, wydawałoby się, że banalna fabuła, gdyby
nie jeden drobny epizod. Ryska w dzień oddania do krewnego staje się świadkiem
śmierci Byłego – jak określany jest człowiek mieszkający w ruderze, prawdopodobnie
były Wędrowiec. W jego zgonie biorą udział szczury, które od tej pory
przerażają dziewczynkę. A los bywa przewrotny i zwiąże ją właśnie ze szczurem,
który nim w sumie do końca nie jest.
Rok szczura. Widząca otwiera trylogię i zapoznaje czytelnika
z bohaterami. Ten tom należy do Ryski i to ona będzie nas prowadzić poprzez
drogi i rozwidlenia. Książka reprezentuje ten typ fantasy, który lubię
najbardziej, czyli inspirowany mitologią oraz czasami średniowiecza. Pomysł na
fabułę bardzo mi się podoba, postaci są interesujące, a język autorki
(tłumaczenie Marina Makarevskaya)niemal zasysa i płynie się zamiast czytać.
Z niecierpliwością sięgnę po drugą cześć i już żałuję, że
tom trzeci nie czeka na półce.
Wpis bierze udział w wyzwaniu: Czytamy fantastykę IV.
Wpis bierze udział w wyzwaniu: Czytamy fantastykę IV.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)