Naciśnij mnie - Herve Tullet

U nas ostatnio szaleństwo z książeczkami autorstwa Herve Tulleta. O kilku mogliście już przeczytać we wpisie Aktywizujące książki dla dzieci Herve Tullet. Dzisiaj kolejna pozycja, która zdobyła serce mojego czterolatka, chociaż w zamyśle była kupowana dla młodszej córki.

Przyznam szczerze, że po zakupie Naciśnij mnie i przejrzeniu jej na szybko, byłam rozczarowana. Czytałam wiele pozytywnych opinii na jej temat, wiele osób ją polecało, a ja po wzięciu ją do ręki nie byłam pewna, czy to był dobry zakup. 

Jako że książka skierowana jest dla dzieci, więc trafiła do Gałganka. I... zachwyt. Nie skończyło się na jednym czytaniu, ale chociaż był wieczór i późna pora, to trudno było odmówić. Dlaczego? Na czym polega fenomen tej książki?

Jest genialnie prosta. Na pierwszej stronie mały czytelnik odnajduje żółtą kropkę oraz krótkie polecenie: Naciśnij na żółtą kropkę i przewróć kartkę. Na kolejnej kartce kropki są już dwie, a przed dzieckiem kolejne zadania. Naciśnij, dmuchnij, klaśnij. 

Książka angażuje malucha do aktywnego czytania, a jednocześnie pokazuje związek przyczynowo-skutkowy. Jego działania wywołują bowiem pewne zdarzenia na następnych stronach, np jeśli dmuchał na kropki, to wyleciały one na samą górę książki, jakby chciały wylecieć z książki. 

Czytanie i wykonywanie zadań sprawia też po prostu frajdę i wielką radość - bo kropki uciekają, przesuwają się, znikają lub robią się ogromne. Dziecko przy okazji ćwiczy znajomość kolorów (naciśnij żółtą kropkę) oraz liczenie (klaśnij trzy razy).

Naciśnij mnie Herve Tulleta to świetna, aktywizująca małego czytelnika książeczka, przy której spędzi radośnie i kreatywnie czas. Przy okazji zabawy nauczy się kilku kolorów oraz liczenia (maksymalnie do sześciu), ale będzie mógł też klaskać, dmuchać i dobrze się bawić. Wspólne czytanie nabiera przy niej innego wymiaru. Przeznaczona dla dzieci od lat 2 (można próbować też trochę wcześniej).