Przestrzeń oraz cuda natury były elementami nieustannie mnie zadziwiającymi (The redhead. Daleki za oceanem. – Anna Daleki)
Stany Zjednoczone to kraj, do którego mam sentyment i chciałabym ponownie je odwiedzić. Są tak różnorodne i tak ogromne, że te kilka razy, które tam byłam, nie wystarczyły, aby zaspokoić moją ciekawość. Wiele jeszcze pozostało do zobaczenia. Na przykład Teksas, o którym pisze Anna Daleki w swojej książce The Redhead. Daleki za oceanem.
Pierwszy punkt autorka zdobyła u mnie za… kolor włosów! Tak, tak. Nie da się ukryć, że my rudowłose powinniśmy się trzymać razem.
Drugi punkt wymaga już dłuższego zdania. Czytając The Redhead. Daleki za oceanem zauważyłam, że mamy z autorką podobne odczucia dotyczące zetknięcia się z dość szeroką kulturą amerykańską. Nawet nie wiem, czy to odpowiednie słowo kultura. Raczej specyfika. I chociaż byłam w innym stanie, to jednak ogólne odczucia związane z klimatem, podejściem ludzi, ich wesołym How are you? oraz brakiem chodników są bardzo podobne.
O czym jest książka? Anna Daleki tak pisze:
Bez wątpienia jest o mnie. Jest też o NIM – mojej miłości i moim domu w Teksasie oraz o życiowym chaosie, bezlitośnie niszczącym dziewczęce pragnienia, z którego długo nie znajdowałam wyjścia.
To bardzo osobista książka, wręcz intymna. Autorka dzieli się swoimi myślami, odczuciami oraz nie ukrywa problemów. Jest wspomnieniem pobytu w Stanach Zjednoczonych oraz relacji z chłopakiem, do którego pojechała.
The Redhead. Daleki za oceanem to lektura dla osób, które chętnie czytają osobiste wyznania oraz książki przybliżające życie i charakter autora. Zainteresuje również tych, którzy wybierają się do Stanów Zjednoczonych lub już tam byli. Zawiera bowiem mnóstwo ciekawostek historycznych dotyczących USA (w dużej mierze stanu Teksas, ale nie tylko). A ci, którzy odwiedzili ten kraj, mogą porównać swoje wrażenia, podobnie jak ja to zrobiłam.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)