Blogerki po mazursku 2016

kwietnia 13, 2016

Blogerki po mazursku 2016 - relacja

W postanowieniach na ten rok, jeśli chodzi o bloga, to oprócz liftingu wizualnego (szablon, logo itd), miałam w planach większą aktywność w społeczności blogerskiej oraz uczestnictwo w organizowanych spotkaniach. W ten sposób 9 kwietnia wybrałam się do Węgorzewa na Blogerki po mazursku.

Spotkanie zorganizowała Natalia i Ania w Gościńcu u Kalicha. Nie mam wprawdzie porównania, ale byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Dziewczyny dopięły wszystko na ostatni guzik (nie było widać niedociągnięć), dbały o uczestniczki, zapewniły przyjemne miejsce oraz wielu sponsorów.

Jako że byłam na tym spotkaniu po raz pierwszy, to Natalia co jakiś czas, pytała, czy wszystko w porządku, czy jedzenie okey (pescowegetarianka to nie wszystko można) i czy dobrze się czuję. Trudno było na cokolwiek narzekać, bo nie tylko organizacja, ale same uczestniczki (Anibarpiomar, Natalia Jarocka, Blogująca mama dwójki, Matka bez tabu, Dzwoneczkowy Raj Mamy, Jej cały świat, Matka Prowincjonalna, Tuż przy uchu, Kiedy mama nie śpi, Panienka Anna, Mama i syn Zgrany Team) zadbały o świetną i przyjemną atmosferę.

foto: Natalia Jarocka

Ten dzień uciekł tak szybko, że czuję niedosyt - nie z każdą porozmawiałam tyle, ile bym chciała. Liczę na to, że będą okazje, aby to nadrobić.Prezentacje - nauka robienia własnego kremu (Pani Agnieszka Grzybowska, Wital - Gabinet masażu leczniczego - Kosmetyki naturalne i zioła), rozmowa o diecie (Pani Karolina Grajewska, Centrum Dietetyczne Naturhouse Ełk), czy przybliżenie oferty kosmetyków - (Roksana Pruszczyk, Plus dla skóry) sprawiły, że wyszłam zadowolona ze zdobytej wiedzy.