W dziewięciu przypadkach na dziesięć miał absolutną pewność… (Nieszczelna sieć – Håkan Nesser)
Jeśli szukasz klasyki skandynawskiego kryminału na wysokim
poziomie, to bez wątpienia mogę Ci polecić twórczość Håkana Nessera. Kiedy po niego
sięgam, to wiem, że mogę liczyć na dobrą literaturę wraz ze świetnie
narysowanym tłem społecznym Szwecji. Tym razem rozpoczynam przygodę z
komisarzem Van Veetereną w Nieszczelnej sieci.
Po doskonałej moim zdaniem serii z komisarzem Barbarottim (Człowiekbez psa, Całkiem inna historia, Drugie życie pana Roosa, Samotni, Rzeźniczka z
Małej Birmy), postanowiłam wrócić do początków twórczości Håkana
Nessera.
Zawiązanie akcji
W sztokholmskim mieszkaniu znalezione zostają w wannie
zwłoki kobiety. Sprawę zgłasza mąż Janek Mitter. Zanim jednak to robi wstawia
pranie i sprząta. Całość komplikuje również fakt, że mężczyzna nic nie pamięta,
ponieważ poprzedniego wieczoru wraz z żoną wypili dużą ilość alkoholu i urwał
mu się film. Tym samym staje się głównym podejrzanym i trafia do szpitala
psychiatrycznego. Ale czy faktycznie Janek Mitter zabił Evę Ringmar?
Komisarz Van Veeteren
Mam szczęście ostatnio do gburowatych bohaterów w cyklach
kryminalnych. Być może ta moda przyszła właśnie ze Skandynawii. To jednak temat
na inny wpis. Van Veeteren jest niezwykle inteligentny i bardzo świadomy swoich
umiejętności.
Odbierał sygnały, które wysyłał podejrzany, i interpretował je tak łatwo, jak ktoś, kto czyta książkę, albo jak muzyk, który musi rozeznać się w konkretnej melodii na podstawie całej masy nut, albo jak matematyk, który bada błędnie rozpisane równanie.
Skromnością nie grzeszy, a innych traktuje z góry. A czasami
po prostu nie widzi potrzeby rozmawiania z innymi. Jednak jego przenikliwy
umysł i instynkt łowcy sprawiają, że
jest świetnym śledczym.
Życie rodzinne tego typu osobowości przeważnie nie należy do
najbardziej udanych i komisarz nie jest wyjątkiem. Z żoną jest w separacji, ale
wygląda na to, że ponownie zamieszkają ze sobą. Jak w życiu zawodowym bohater
potrafi wziąć sprawy w swoje ręce, tak w kwestiach rodzinnych wydaje się
pozostawiać podejmowanie decyzji innym.
Zagadka
Nie zawiodłam się. Jak zwykle jest skomplikowana i
poprowadzona w taki sposób, że trudno się od niej oderwać. Nic nie jest
oczywiste, a im więcej stron było za mną, tym mniej wiedziałam. Rozwiązanie
przynoszą dopiero ostatnie strony, kiedy komisarz naprowadza czytelnika na
odpowiedni trop i podsuwa mu pod nos pewne skojarzenia.
W skrócie
Hakån Nesser potrafi opowiadać trudne historie zwykłych
szwedzkich obywateli w sposób, który zmusza do zastanowienia. Jak zwykle nie
brakuje tła społecznego, nacisku na znieczulicę ludzką, na odwracanie wzroku od
tragedii rodzinnych, które mają miejsce wśród czterech ścian. Jest zagadka
kryminalna, niełatwa i nieoczywista. Nie mogę przyczepić się w Nieszczelnej
sieci przyczepić do niczego.
Dostałam świetny kryminał, chociaż porównując do
cyklu o Barbarottim widać, że opowiedziana historia nie jest aż tak mocno
obudowana społeczną tematyką, dopieszczona szczegółami. W dalszym ciągu jednak
autor prezentuje bardzo wysoki poziom, co wyróżnia go nie tylko na rynku
skandynawskim, ale również światowym.
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat wpisu. Dziękuję za komentarz:)